No i znowu zamilkłam na dość długo...
Ale wracam i do wyjaśnienia przeszłości zmierzam :)
GRAF i FAM jest to kilka dni, które przeznacza się na zapoznanie z nowym regionem.
FAM - Self-led familiarization trip of route - czyli samodzielne zapoznanie się z wycieczką.
GRAF - Guided Regional Area FAM czyli FAM zazwyczaj całego regionu prowadzony przez bardziej doświadczonego lidera.
W tym sezonie miałam już oba, i GRAF i FAM.
Zacznę w kolejności chronologicznej.
GRAF miałam w Puglii. Mimo, że pracowałam tam rok temu, w tym roku dostałam w gratisie 4 dni dodatkowego faszerowania wiedzą regionalną, co muszę przyznać było fajowe.
W roli nówek liderskich wystąpiłam ja z Edo.
mina nietęga bo wiało znacząco!
W roli Pana Przewodnika - PP czyli Paolo Pompilio.
oto ręka Paolo
W Puglii mamy 2 wycieczki: BPLI i BPLQ.. kolejne skróty.. B oznacza biking czyli wycieczka rowerowa, PL wbrew pozorom nie oznacza wcale Polski, a Pulię, zaś I to premiere, a Q to casual - różnica w cenie i jakości, I jest dużo droższa i bardziej ekskluzywna.
Podczas GRAFu zjechaliśmy obie wersje pulijskich wycieczek.
Zaczęliśmy na rowerach do Ostuni.
Ostuni nazywane jest białym miastem nie wiedzieć czemu...
kremu z filtrem się zapomniało a plaster wspomagający na kolanie był!
Pozostałe 4 dni spędziliśmy w vanie, szybciej i skuteczniej.
bardzo poglądowa i skrótowa mapa naszych wycieczek, bardzo!
Paolo był niesamowity, ciągle coś nam opowiadał, ale robił to z niezwykłą pasją (hmm... co do nie go z bardzo nie pasuje). Wiele wiedzy nam przekazał, a z wiedzą również miłość do regionu, której to ziarno już miałam zasiane rok temu.
Koniec gadania, reszta obrazowo!
plaża pod domem
jako nadworny fun killer do wody nie wskoczyłam, bo za zimno
marki pod oliwkami
pomarańcze w ogródku
stara oliwka
anchois wyrastające sobie z muru
studnia w kuchni
moi kanapkowi ulubieńcy
Edo nie lubi sera - can you believe!!!
raj
Mozarella to nie ser wg Włochów, nic co ze świeżego mleka serem nie jest
Poligniano a Mare
pierwsze czereśnie 2014 spoczywające na instrukcji dojazdu naszej trasy
stołówka śniadaniowa przerobiona z obory - i jedno i drugie służy do konsumpcji
pigwa jadalna nietwarda
basenik słony w Masseria San Domenico
Edo w Materze
ciekawe wykorzystanie skrzynek po owocach
lunch - ser z serem i serem i nieserem (mozarellą) i twarz Paolo w tle :D
Prawie jak Santiago de Compostella
wanna hotelowa w Materza
Pokój (grota) hotelowa
plaża pod domem
dzbaneczek na winko
Lueca - najdalej na południe wysunięty cypek Włoch
pole golfowe między drzewami oliwnymi
Pasquale robiący nam mozarellę
krewetasy z marketu rybnego w porcie 3 min od domu